wtorek, 14 lutego 2017

Tort na Walentynki i nie tylko! Biszkopt przełożony lekkim kremem z sera i białej czekolady pod marcepanową pierzynką


Słodki deser na Walentynki i nie tylko pod masą marcepanową, przełożony kremem z białego sera i białej czekolady! 
Lekko, orzeźwiająco i bardzo smacznie! 

Miłego dnia!
 

Składniki na biszkopt:
  • 125 g mąki 
  • 4 żółtka
  • 8 białek
  • 100 g cukru
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia 
Dodatkowo:
  • 500 g masy marcepanowej  
  • cukrowe ozdoby
  • 200 g wiśni kandyzowanych
Wykonanie: 

Żółtka utrzeć z cukrem, dodać przesianą mąkę i proszek do pieczenia, całość wymieszać dokładnie (ja to zrobiłam mikserem). W osobnej misce ubić białka ze szczyptą soli na sztywną masę i delikatnie połączyć z resztą ciasta. Przełożyć do tortownicy wyłożonej na dnie papierem do pieczenia. Piec w temperaturze 180 stopni około 40 minut.




Składniki na krem:
  • 500 g sera białego z wiaderka
  • 1 tabliczka białej czekolady
Wykonanie: 

Rozpuścić białą czekoladę w kąpieli wodnej, odstawić do wystygnięcia. Do miski przełożyć ser i powoli wlewając czekoladę mieszać do momentu połączenia się i uzyskania aksamitnego kremu.

Dekoracja tortu: 

Na drugi dzień po upieczeniu delikatnie wyciągnąć biszkopt z formy, przekroić na dwie części, wyłożyć krem na pierwsza cześć, nakryć i dokładnie posmarować cały tort z każdej strony resztą kremu.

Masę marcepanową rozwałkować na przygotowanej wcześniej płaszczyźnie obsypanej cukrem pudrem. Nałożyć na przygotowany tort, ozdobić słodkimi dodatkami oraz wiśniami.

Krem z sera i białej czekolady zachęca mnie osobiście do delektowania się tortem ponieważ nie przepadam za tradycyjnymi ciężkimi kremami, a i biszkopt na tym korzysta, staje się on bardziej wilgotny i orzeźwiający.

Polecam gorąco!

4 komentarze:

  1. No no, zapowiada się przepysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejku, jakie piękne! Na pewno jest pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda cudownie! Istne arcydzieło :-) Mam już ochodztę na samą myśl. Pozdrawiam i bardzo dziękuje

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda cudownie! Istne arcydzieło :-) Mam już ochodztę na samą myśl. Pozdrawiam i dziękuję

    OdpowiedzUsuń

  Ostrygi urodzinowe!   Ostrygi normandzkie (Nr 2), najpopularniejsza wersja konsumcji zaraz po otwarciu to skropienie ich sokiem ze świeżej...