Muffiny czekoladowo migdałowe z dodatkiem czerwonego wytrawnego wina
Po dłuższej przerwie powracam na słodko i zapraszam na czekoladowe szaleństwo, które zadowoli każde kapryśne podniebienie jak i poprawi humor na bardzo długo w oczekiwaniu na cieplejszą wersję wiosny.
Proporcje dla 12 sztuk:
Składniki:
- 125 g gorzkiej czekolady (minimum 74% kakao)
- 2 jajka (wysokiej jakości i świeżości)
- 2 łyżki zmielonych migdałów
- 1 garść płatków migdałowych
- 1 łyżka miękkiego masła
- 1 łyżka mąki pszennej
- 3 łyżki cukru
- 1 opakowanie cukru waniliowego
- 50 ml czerwonego wytrawnego wina
- 50 ml wody
- 1 szczypta soli
- kilka kropel ekstraktu waniliowego
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Wykonanie:
W kąpieli wodnej rozpuścić czekoladę dolewając wino i wodę. Odstawić do ostudzenia. Oddzielić żółtka od białek. Żółtka utrzeć z cukrem, (można dodać więcej cukru, wedle gustu) dodać masło i wanilię, następnie lekko ostudzaną roztopioną w winie czekoladę, wymieszać ze zmielonymi migdałami, mąką, proszkiem do pieczenia. W osobnej misce utrzeć białka z jedną szczyptą soli na sztywną pianę, połączyć z resztą. Dobrze wymieszaną masą kremową wypełnić po jednej łyżce foremki (u mnie silikonowe) dodać małe kawałki gorzkiej czekolady i ponownie wypełnić po jednej łyżce. Udekorować płatkami migdałowymi. Wstawić muffiny do rozgrzanego pieca do 200 stopni na 15 minut, nie więcej i w zależności od piekarnika (ważne ! - nie przepiec ciasta, pozostawić delikatne w środku). Mają się rozpływać w ustach.
Jest tylko jedna wada tych muffinek...
Znikają w oczach i w ustach :)
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz